wtorek, 14 lipca 2020

Bestia dla łowcy. Słów kilka o książce "Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas

Nie każda dziewczyna marzy o księciu z bajki. Zwłaszcza gdy człowiek jest głodny i ma rodzinę do wykarmienia. Gdy w smutny realizm życia wkradają się czary, można tylko krzyczeć. Oczywiście nawet potwory mają swoje prawa, przecież to wolny kraj.


Sarah J. Maas postanowiła na nowo napisać baśń o pewnej bestii i dziewczynie. Dorzuciła od siebie krwiożercze elfy, tajemnice, kłamstwa, miłość i całą chmarę potworów. Z tego połączenia powstała wciągająca książka dla dużych dziewczynek.

Feyrę poznajemy w momencie gdy stara się zapewnić swojej rodzinie byt. Nie jest to łatwe. W pewnym momencie ma nawet nadzieję na poprawę. Oczywiście przeznaczenie ma na to swoje plany. A pojawienie się Tamlina zmusza dziewczynę do podjęcia krytycznej decyzji. Tu zaczyna się historia dwóch istot, które dzieli wszystko z wyjątkiem wzajemnej nienawiści.




Dla wszystkich chętnych mam tylko jedno ostrzeżenie: Nie dajcie się nabrać! O tak. Autorka zafundowała wszystkim ostrą jazdę bez trzymanki. Znajdziemy tu wszystko co potrzebne by zarwać noc. Bohaterów kochamy lub nienawidzimy. Gdy tylko chcemy odwrócić wzrok poznajemy nowe tajemnice i półprawdy. Główna bohaterka nie jednym nas zaskoczy, a książę z bajki to zupełnie inna historia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Władza, miłość i przeznaczenie. "Król demon" Cindi Williams Chima

To co kiedyś rozdzielono musi na nowo się spotkać. Miłość chce kochać. Władza chce mieć poddanych. A żądza domaga się ofiar. Gdy moc pulsują...